Sprzęt Apple od lat uchodzi za najlepszy i niezwykle wydajny, ale i jednocześnie dość drogi. Z tego powodu wiele osób nie może sobie pozwolić na zakup iPhone’a. To się jednak zmieniło, od kiedy pojawił się model iPhone SE. To najtańszy telefon w ofercie Apple, ale czy cena oznacza, że jest gorszy od tych droższych? Czy warto na niego postawić?
Premiera w 2016 roku? Nie szkodzi
Iphone SE miał premierę w marcu 2016 roku i z miejsca stał się wielkim sukcesem sprzedażowym Apple. Być może dlatego, że przypomina model 5S, nie tylko pod kątem rozwiązań, ale też w kwestii funkcjonalności i stosowanych rozwiązań. Zachwyca ekran Retina o przekątnej 4 cali oraz rozdzielczości 1136 x 640 px, aluminiowa obudowa zaś się nie starzeje, jest ponadczasowa. I chociaż w rozwoju technologicznym 3 lata to już dużo, to omawiany telefon przetrwał próbę czasu, co sprawia, że iPhone SE to dobra opcja, aby go zakupić w 2019 roku.
IPhone SE – świetne parametry
Zwłaszcza że mimo upływu lat zachwycają podzespoły. Dowodem procesor Apple A9, czyli ten sam, który znajduje się w dużo droższym iPhonie 6S. Tak samo pamięć – 2GB, która może wydawać się mała, ale tylko jak mówimy o telefonach z Androidem, bo każdy, kto miał w ręku smartfon Apple, wie, że czuć różnicę. Z tak przeciętnych podzespołów Apple potrafi wyciągnąć naprawdę wiele, co czuć po pierwszym zetknięciu z iPhonem SE. Telefon działa bez zarzutu, chodzi bardzo płynnie, nie ma więc problemów, by włączyć nawet bardziej wymagające aplikacje.
Aparat – mogłoby być lepiej, ale i tak jest dobrze
Chociaż aparat nie zachwyca, szczególnie dziś, gdy tworzone są coraz lepsze matryce, ale i tak na tle podobnych telefonów, iPhone SE wyróżnia się pozytywnie. Matryca dysponuje rozdzielczością 12-megapikseli, obiektyw zaś światłem f/2,2. Jeśli mamy do dyspozycji dobre warunki oświetleniowe, to możemy być pewni, że zdjęcia będa wysokiej jakości. Gorzej to się prezentuje po zmroku. Dużym atutem jest też to, że można nagrywać w rozdzielczości 4K i 30 kl./s.
Niestety w tej beczce miodu znalazła się i łyżka dziegciu, a w przypadku omawianego modelu jest nią bez wątpienia przedni aparat. Rodzielczość o bardzo słabej rozdzielczości 1,2-megapiksela to trochę nieporozumienie. Jeśli więc myślimy o robieniu selfie, to raczej iPhone SE nie jest dobrym wyborem – w innych sytuacjach zdjęcia wychodzą naprawdę przyzwoite.
Multum akcesoriów
Wygląd i kształt SE przypomina inne telefony Apple, szczególnie iPhone 5 i 5S, z tego względu można do niego dobrać różne, atrakcyjne akcesoria. Do wyboru są więc etui, powerbanki, a nawet dodatkowe obiektywy do aparatu.
Jak napisaliśmy we wstępie, iPhone SE zachwyca niską ceną i nie są to słowa rzucone na wiatr, bo można go już kupić za około 1300 złotych. Jeszcze kilka lat temu ciężko było uwierzyć, że telefony marki Apple mogą być tak tanie, a dzisiaj każdy może sobie pozwolić na ten model. I nie ma co się obawiać, że będziemy zawiedzeni, bo co prawda nie jest to taka wydajna maszyna jak najdroższe iPhony, ale i tak otrzymujemy porządny, bezawaryjny sprzęt.
