Czy można jeszcze kogoś zaskoczyć jakością obrazu w czasach, gdy każdy telewizor obiecuje perfekcyjne kolory i nieskończony kontrast? A jednak Samsung wciąż to robi — nie krzykiem, lecz konsekwencją. Od lat wyznacza rytm rozwoju branży RTV, wprowadzając rozwiązania, które nie tylko podnoszą poprzeczkę, ale często definiują całe kierunki technologiczne. Dla jednych to marka, która gwarantuje niezawodność. Dla innych – symbol doskonałego obrazu, który potrafi poruszyć emocje widza. Bo w telewizorach Samsung nie chodzi wyłącznie o technologię. Chodzi o to, by każda scena — od rozświetlonego koncertu po nocną sekwencję w filmie — wyglądała tak, jak powinna: prawdziwie, naturalnie i bez kompromisów.
Telewizory tej marki od lat przyciągają tych, którzy szukają więcej niż tylko ekranu do oglądania. To urządzenia, które potrafią wciągnąć w opowieść, sprawić, że dźwięk i obraz stają się jednym doświadczeniem. W świecie, gdzie codzienność przesycona jest cyfrowym szumem, Samsung proponuje coś więcej — klarowność, emocje i technologiczną harmonię.
Ewolucja obrazu – od LED do Neo QLED i OLED
Historia telewizorów Samsung to historia nieustannego doskonalenia obrazu. Gdy inni producenci skupiali się na marketingu, Samsung inwestował w rozwój własnych technologii, które z czasem całkowicie zmieniły sposób, w jaki postrzegamy ekran. Od klasycznych paneli LED po rewolucyjne Neo QLED i nową generację OLED z warstwą kropek kwantowych — każdy etap tej ewolucji to świadectwo dążenia do perfekcji. Na początku była prostota — telewizory LED, które wyparły ciężkie i energochłonne konstrukcje LCD. Był to ogromny krok naprzód: lepszy kontrast, mniejsze zużycie energii i smuklejsza forma. Jednak prawdziwy przełom nastąpił, gdy Samsung wprowadził technologię QLED, łącząc klasyczne podświetlenie LED z warstwą kropek kwantowych. Dzięki temu obraz nabrał głębi, kolory stały się bardziej nasycone, a jasność pozwoliła oglądać filmy nawet w pełnym świetle dnia — bez utraty detali i kontrastu.
Kolejny rozdział tej historii to Neo QLED – technologia, która pokazuje, jak daleko można pójść, nie rezygnując z podstawowej idei podświetlanego ekranu. W Neo QLED klasyczne diody zastąpiono miniaturowymi źródłami światła – tysiącami mikroledów, które pozwalają sterować jasnością z niebywałą precyzją. To właśnie dzięki nim czernie są głębsze, a jasne punkty nie rozlewają się po ekranie. Efekt? Obraz, który łączy intensywność OLED z trwałością i odpornością technologii QLED. Nie sposób pominąć też kolejnego kroku — wejścia Samsunga w świat OLED. Jednak i tutaj producent nie poszedł na skróty. W swoich panelach zastosował warstwę kropek kwantowych (QD-OLED), co pozwoliło zachować wszystkie zalety technologii organicznej — nieskończony kontrast i idealną czerń — przy jednoczesnym poszerzeniu gamy kolorów i zwiększeniu jasności. Zobacz również artykuł Czym się kierować podczas wyboru telewizora w technologii Oled?
Czym naprawdę jest QLED i dlaczego wciąż zachwyca?
Kiedy Samsung wprowadził na rynek technologię QLED, wielu ekspertów mówiło o nowej erze jakości obrazu. Choć sama nazwa może brzmieć jak kolejny marketingowy slogan, to w rzeczywistości kryje się za nią precyzyjnie dopracowane rozwiązanie fizyczne. QLED, czyli Quantum Dot Light Emitting Diode, opiera się na zjawisku emisji światła przez nanocząsteczki zwane kropkami kwantowymi. To one odpowiadają za niezwykle czyste, stabilne i realistyczne kolory, które nie tracą intensywności nawet przy wysokiej jasności. W tradycyjnych panelach LED kolory często blakną, gdy ekran jest bardzo jasny — QLED rozwiązuje ten problem w sposób niemal idealny. Kropki kwantowe działają jak mikroskopijne pryzmaty, które rozszczepiają światło i tworzą miliardy odcieni, pozwalając zobaczyć każdy detal w sposób zbliżony do rzeczywistości. Dzięki temu obraz zachowuje swoją głębię niezależnie od oświetlenia pomieszczenia, co doceni każdy, kto ogląda filmy w nasłonecznionym salonie. Ogromną zaletą QLED-ów jest także trwałość. Ponieważ technologia ta nie opiera się na organicznych pikselach, nie występuje w niej zjawisko wypalania obrazu, które bywa bolączką niektórych paneli OLED. Oznacza to, że telewizory Samsung QLED mogą pracować przez wiele lat, zachowując ten sam poziom jasności i czystości kolorów.
Na temat technologii QLED Samsung możemy przeczytać: “To rozwiązanie pozwala wyciągnąć żywsze kolory i trochę lepszą jasność. W tańszych modelach różnice względem Crystal UHD bywają kosmetyczne, ale w droższych QLED-ach da się już zauważyć wyraźnie mocniejsze barwy a nawet wyższą jasność” (źródło: https://www.wybierz.tv/telewizory/samsung).
QLED to również technologia, która otworzyła drzwi dla dalszego rozwoju — niewielu wie, że to właśnie z niej wywodzi się Neo QLED, a także QD-OLED, będący połączeniem dwóch światów. Mimo że od premiery pierwszych modeli minęło już kilka lat, QLED wciąż pozostaje jednym z najbardziej wszechstronnych rozwiązań na rynku. Dla wielu użytkowników to właśnie telewizor QLED jest tym, który najlepiej łączy jakość, trwałość i dostępność. I to właśnie ta równowaga sprawia, że technologia, która miała być tylko etapem przejściowym, do dziś zachwyca precyzją barw i ponadczasową elegancją obrazu.
Samsung a konkurencja – przewagi, które utrzymują pozycję lidera
W branży, w której co roku pojawiają się dziesiątki nowych modeli i trendów, utrzymanie pozycji lidera wymaga czegoś więcej niż dobrego marketingu. Samsung wie o tym doskonale. Od lat nie tylko rywalizuje z gigantami pokroju LG i Sony, ale też skutecznie odpiera ataki marek, które rosną w siłę – takich jak TCL czy Hisense. Co sprawia, że wciąż stoi na szczycie rankingów sprzedaży?
Nie chodzi tylko o technologię, choć ta oczywiście robi wrażenie. Kluczowa jest spójność wizji. Samsung nie tworzy telewizorów w oderwaniu od reszty ekosystemu – one mają być częścią inteligentnego domu. Współpracują ze smartfonami Galaxy, soundbarami, a nawet sprzętami AGD poprzez platformę SmartThings. To świat, w którym wszystko się ze sobą łączy, a użytkownik nie musi niczego konfigurować. Kolejna przewaga to stabilność. Telewizory Samsung słyną z niezawodności – działają płynnie, aktualizują się regularnie, nie wymagają resetowania ani skomplikowanego serwisowania. System Tizen jest jednym z najstabilniejszych w branży i od lat utrzymuje ten sam poziom komfortu obsługi. Samsung dba również o równowagę między innowacją a dostępnością. Nie każdy model musi być flagowcem, ale każdy musi być dobry. To właśnie ta konsekwencja sprawia, że nawet podstawowe serie oferują solidny obraz i intuicyjną obsługę, a topowe konstrukcje zachwycają tym, co dopiero za rok stanie się standardem u konkurencji. Jako przykład może posłużyć najnowszy test telewizora Samsung OLED S95F.
Trzeba też przyznać, że Samsung potrafi słuchać rynku. Wprowadzenie paneli OLED było odpowiedzią na potrzeby widzów, którzy oczekiwali perfekcyjnej czerni i kinowego efektu. Równocześnie rozwijany Neo QLED to ukłon w stronę tych, którzy chcą najwyższej jasności i trwałości. Marka nie zamyka się w jednym rozwiązaniu — daje wybór.
Ale tym, co naprawdę utrzymuje Samsunga w czołówce, jest nieustanne inwestowanie w przyszłość. Firma przeznacza miliardy dolarów na badania i rozwój – nie po to, by dogonić konkurencję, ale by wyznaczać kierunek. To dzięki temu już teraz mówi się o telewizorach MicroLED, o automatycznej kalibracji kolorów przez sztuczną inteligencję, o ekranach zdolnych analizować treść i dostosowywać obraz do emocji sceny.
















