Epidemia daje nam się we znaki. Od wielu tygodni nasze życie zmieniło się o 180 stopni, rzeczywistość wywróciła się do góry nogami. Praca, o ile jest, nie przypomina już poprzedniej, szkoły świecą pustkami, tak samo wszystkie miejsca, które dotychczas odwiedzaliśmy dla przyjemności i rozrywki: kina, teatry, centra aktywności… Również bary i restauracje działają na innych zasadach niż wcześniej. Niedzielna wyprawa na pyszny obiad w rodzinnym gronie robi się problematyczna. Dlatego wielu z nas przeniosło się z gotowaniem wymyślnych potraw do domowych kuchni. Skąd czerpać inspirację?
Ulubione książki kucharskie
Ulubione książki kucharskie to bogate źródło receptur na pyszne potrawy, których gotowanie może nam sprawić niemałą frajdę. Na co dzień brak nam czasu, by poświęcić go na gotowanie wymyślnych dań. Zwykle są one czasochłonne i kończą się niezłym bałaganem w kuchni. Epidemiczna rzeczywistość zrelatywizowała pojęcie wolnego czasu, a tym samym pozwoliła nieco go wydłużyć. A może podjąć wyzwanie ugotowania wszystkich przepisów z ulubionej książki kucharskiej? Pracochłonne ciasteczka z jadalnymi ozdobami w wielu kolorach? Długo warzony sos do ulubionych warzyw? A może wymyślny pieróg drożdżowy? Kuchnia to nie tylko pizza na telefon. To przepisy, dzięki którym możemy spędzić fantastycznie rodzinny czas, a to bezcenne.
A może… własny przepiśnik?
Kiedy brak już nam pomysłu na spędzenie wolnego czasu, warto rozważyć jeszcze jedną opcję. Z ulubionych przepisów możemy bowiem stworzyć własny przepiśnik! Żadna książka kucharska nie zawiera wszystkiego, co lubimy najbardziej. Warto ułożyć więc swoją wersję! Przy okazji przygotowanie takiej domowej książki kucharskiej jest świetnym sposobem na pandemiczną nudę. Możemy w ten sposób spędzić rodzinnie czas. Kolorowe długopisy, własnoręcznie wykonane ilustracje to dobra zabawa zarówno dla starszych, jak i młodszych. Taki przepiśnik zostanie w rodzinie na długo, już zawsze będzie kojarzył się z dziwnym czasem domowej kwarantanny i ogólnoświatowej pandemii. Przekujmy to nie najlepsze wspomnienie w coś dobrego – dla podniebienia. Chociaż dookoła mnóstwo jest blogów internetowych wypełnionych po brzegi smacznymi przepisami, nic nie zastąpi analogowej, papierowej wersji zbioru receptur na ulubione smaki. To także zapis rodzinnych tradycji, a te pozostają z nami na lata.
Bawmy się!
Kwarantanna jest czasem trudnym dla nas wszystkich. Płynące zewsząd złe informacje nie nastrajają optymistycznie. Aby nie zwariować, musimy starać się szukać pozytywów dnia powszedniego. Codzienne czynności możemy podnieść do rangi wspólnych, przyjemnych rytuałów. Stąd pomysł na rozrywkę związaną z kuchnią. Pamiętajmy bowiem, że smaczne gotowanie to nie tylko zaspokajanie głodu, ale i sztuka, a przede wszystkim doskonała zabawa. Rodzinnie spędzony czas w kuchni może być kolejną formą rozrywki. Bez wychodzenia z domu możemy zafundować sobie sporą dawkę frajdy i jeszcze większą porcję ulubionych smakołyków. Gotujmy, smakujmy, biesiadujmy i… spisujmy co lepsze przepisy!