Do niedawna jedynie chwyt marketingowy, dzisiaj obowiązkowa ochrona dla firm i korporacji. Endpoint protection, bo o nim mowa, stał się niezbędny z powodu ogromnej ilości urządzeń mających dostęp do sieci firmowej. Czym charakteryzuje się oprogramowanie endpoint protection i jak zaimplementować je w swoim przedsiębiorstwie?

Czym jest punkt końcowy w firmie?

Wewnątrz firmowej sieci LAN dostęp do Internetu ma mnóstwo urządzeń. Są to stacje robocze, serwery, jednostki stacjonarne, laptopy, tablety, smartfony, urządzenia wielofunkcyjne, kamery, a nawet sprzęt AGD. Każde z nich jest niezbędne, dlatego muszą być chronione bez wyjątku. Co więcej, wszystkie wpisują się w definicję endpoint security i mogą być objęte niezwykle skutecznym i inteligentnym rozwiązaniem zapewniającym ochronę urządzeniom biurowym.

Jakie zagrożenia czyhają na punkty końcowe?

  • Phishing – podszywanie się pod zaufaną domenę lub instytucję celem uzyskania dostępu do danych komputera, lub wyłudzenia ich od użytkownika,
  • Malvertising – złośliwy kod ukryty pod przykrywką reklam,
  • Drive-by-downloads – implementowanie szkodliwego oprogramowania na punkcie końcowym,
  • Luki w aplikacjach – wykorzystywane przez programy typu exploit celem infekcji jednostki.

Użytkownik może w sposób niezwykle prosty narazić całą firmę na utratę cennych danych i funduszy przez jedno niewłaściwe kliknięcie. Jak przebiega cały proces? Rozpoczyna się od otrzymania wiadomości, której autor podszywa się pod znaną organizację lub zaufane przedsiębiorstwo dla danej osoby. Pracownik klika więc link i zostaje przeniesiony na nieznaną witrynę. Na jego komputerze dochodzi do zainstalowania złośliwego kodu, który szyfruje dostęp do archiwów, dokumentów i innych ważnych plików.

Jak sobie radzić z infekcjami punktów końcowych?

Jedyną opcją zapobiegającą takim zagrożeniom jest właściwa ochrona. A więc czym charakteryzuje się oprogramowanie endpoint protection dla korporacji? Przede wszystkim jest to funkcja Sandboxingu, czyli otwieranie plików w wyizolowanym środowisku. Zainfekowany plik uruchomiony w ten sposób nie ma wpływu na działanie sieci firmowej LAN i dzięki temu może być przebadany pod kątem zagrożenia. Jest to bardzo przydatna funkcja ze względu na ogromną ilość otrzymywanych przez korporacje wiadomości i plików.

Uczenie maszynowe również przyczynia się do skuteczności powyższego rozwiązania. Algorytmy architektury ochronnej przy pomocy sztucznej inteligencji monitorują zachowanie aplikacji i identyfikują je pod kątem pożądanych, niechcianych i potencjalnie zagrażających. W połączeniu z krótkim czasem wykrycia i stałym obserwowaniem punktów końcowych Użytkownicy mogą czuć się bezpiecznie, korzystając z takiego rozwiązania. Jest ono widoczne, chociażby w środowisku ESET Endpoint Security.

Skuteczna architektura ochronna musi być też prosta w obsłudze. Interfejs obejmujący monitorowanie każdego punktu końcowego z jednego pulpitu ułatwia samodzielne zarządzanie firmową siecią. Korporacje korzystające z takiej ochrony mogą skutecznie bronić się przed atakami cyberprzestępców bez obawy o utratę danych i funduszy.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here